Strach przed dentystą ma nawet swoją nazwę w psychologii, określ się go dentofobią. I jak nie trudno zauważyć, większość społeczeństwa cierpi na tę dziwną przypadłość. Czasami słusznie, ale tylko czasami, ponieważ najczęściej stomatolog ma za sobą duże doświadczenie i niezbędną wiedzę, którą stale aktualizuje, aby całkowicie wyeliminować ból pacjenta podczas zabiegu.
Sam zdecyduj, co jest dla ciebie lepsze
Ekstrakcja zęba, a więc jego usunięcie z zębodołu to zabieg, który stomatolodzy wykonują ostateczności. Dopiero, gdy usunięcie zęba jest konieczne po często wielu próbach jego odratowania, dentyści decydują na ten ostateczny krok. Nie bez powodu.
Chirurgiczne usuwanie zęba przeprowadza się w przypadku, gdy:
- Ząb jest całkowicie zniszczony. Usuwa się go, gdy nie nadaje się już do odbudowy albo leczenia. Jest to najczęstsza przyczyna wyrwania zęba.
- Ząb jest dotknięty próchnicą i nie nadaje się do leczenia. Aby zapobiec przejściu próchnicy na kolejne zęby, usuwa się go.
- Ząb jest zatrzymany w tkance kostnej. Do takich zębów zalicza się „ósemki”, jedynki i trojki z górnej części szczęki, a także żeby trzonowe. Aby zapobiec wykształceniu się nieprawidłowego (krzywego) zgryzu, usuwa się je, aby zrobić miejsce na pozostałe zęby.
- Ząb sprawia ból, ale z powodu jego umiejscowienie w jamie ustnej nie da się go naprawić.
Jak widać, powody usunięcia zęba są bardziej straszne, niż sama ekstrakcja. Brak jego usunięcia może spowodować duże dolegliwości w przyszłości jak krzywy zgryz czy nieustający ból.
Dentysta nie taki straszy, jak go malują
Idąc do stomatologa należy mieć świadomość, że idzie się do profesjonalisty po wieloletnich studiach i stażem. Jeżeli decyduje się na ekstrakcję zęba, to tylko w uzasadnionych przypadkach. Minęły czasy, gdy dentysta był utożsamiany z sadystą, a jego gabinet z salą tortur. Dzisiaj wizyta u stomatologa przebiega w dużo milszej atmosferze i trwa tak krótko, na ile to możliwe. I to wszystko bez krzyku i bólu, jak dawniej.
Rodzaje znieczuleń
Wraz z postępem technologicznym rośnie jakość znieczuleń, na jakie może liczyć pacjent na fotelu dentysty.
- Znieczulenie powierzchniowe, które podaje się w postaci żelu, kremu lub aerozolu. Czasami nawet za pomocą specjalnego plastra. Znieczulenie tego typu podaje się przy drobnych zabiegach jak usunięcie kamienia nazębnego, gdyż znieczulenie trwa jedynie kilka minut. Ale te kilka minut w zupełności wystarczy, aby przetrwać nie czując nawet odrobiny bólu. Tego typu znieczulenie jest idealne również dla osób, które mają odruch wymiotny przy jakiejkolwiek działalności w jamie ustnej.
- Znieczulenie nasiękowe podaje się w formie zastrzyku. Pozbawia one czucia w końcówkach nerwowych. Jego wadą jest to, że pacjent traci czucie niemal w całej jamie ustnej: na języku, policzku i dziąsłach. Tego typu znieczulenie jest wybierane przy usuwaniu zęba.
- Przy znieczuleniu przodowym podaje się niewielką dawkę leku, który wnika w głąb tkanki i znieczula końcówki nerwowe. Podaje się je w przypadku leczenia tylnych zębów.
- Znieczulenie śródwięzadłowe, polega na wprowadzeniu igły między zęby. Mała dawka preparatu pozwala na znieczulenie tylko jednego zęba.
- Popularne jest znieczulenie prądem. W usta wprowadza się dwie elektrody, które porażają dziąsło prądem. Jest wykorzystywane jako wstęp do znieczulenia przewodowego.
- Znieczulenie śród kostne polega na wwierceniu igły w głąb kości żuchwy. Tam podawany jest środek znieczulający, który na pewien czas paraliżuje końcówki nerwowe.
- Coraz większe powodzenie zyskuje znieczulenie komputerowe, które polega na tym, że komputer ustala optymalną dawkę preparatu, i wstrzykuje go stopniowo. Unika się w ten sposób długotrwałego dyskomfortu oraz bólu spowodowanym rozpieraniem tkanek.